Drugim sanktuarium maryjnym w Bardzie jest tzw. Górska Kaplica na Górze Kalwarii. Jest to sanktuarium Matki Bożej Płaczącej. Pielgrzymi i turyści wizytujący Bardo zwykle nawiedzają i to sanktuarium, bo ma ono swoją historię, niezależną do cudownej Figury. Według tradycji, w początkach XV wieku na Kalwarii objawiła się Matka Boża płacząca nad ludzką niedolą w nadciągającej wojnie. Jako znak prawdziwości objawienia, a zarazem jako pamiątkę po sobie, pozostawiła na skale objawienia ślady swoich stóp i rąk. Istnienie na szczycie góry takiego kamienia ze śladami ludzkich rąk i stóp, potwierdzają nie tylko źródła katolickie, ale i protestanckie. Znany ze swej niechęci do katolicyzmu pastor protestancki Aerulius w książce pod tytułem „Glaciographia oder Glaetzsche Chronik” między innymi pisze, że gdy w 1608 roku udał się na ową górę, kamień ten był jeszcze cały i znaki na nim były widoczne. Zaznacza, że liczni pielgrzymi potem ten kamień prawie cały połupali na kawałki, biorąc jego cząstki do domu jako pewnego rodzaju relikwie. Gdy w XVI wieku na Kalwarię zaczęły przybywać licznie pielgrzymki, na miejscu objawień wzniesiono w latach 1617-1618 kaplicę. Zbudowano ją z kamienia łupanego wprost na skale. Jest to budowla centralna, o rzucie wewnątrz czworolistnym a na zewnątrz ośmiobocznym. Oś wewnętrzna mierzy 9 m, wysokość 13,5 m. Sklepienie kopulaste ośmiopolowe. Dach ma kształt namiotowy, jest pokryty gontem i przechodzi na środku w wieżyczkę zakończoną hełmem i krzyżem z monogramem „Maria”. Fundatorem kaplicy jest biskup wrocławski arcyksiążę Karol. Duży udział w jej powstaniu mieli: opat kamieniecki F. Krause, opat henrykowski Andrzej II oraz hrabia W. vos Rostrahoro z Pomianowa Dolnego, który ofiarował na budowę sto talarów. Uroczysta konsekracja kaplicy odbyła się 7 września 1619 roku. Dokonał jej sufragan wrocławski, ksiądz biskup M. Kolsdorf. W październiku 1622 roku kaplica została sprofanowana i ograbiona przez oddział wojsk protestanckich hr. H. M. von Thurna. Przywrócona do pierwotnego stanu, została ponownie konsekrowana 29 maja 1623 roku przez biskupa M. Kolsdorfa.
Od pierwszej niedzieli maja do ostatniej niedzieli września, w każdą niedzielę sprawowana jest tu Msza św. o godz. 11:00
Wiersz Ojca Stanisława Podgórskiego, redemptorysty, napisany w 1949 roku:
Górska kaplica w Warcie*
Na górze – tam gdzie niebo nad drzewa schylone
o zielone wierzchołki czesze chmur warkocze,
wybrała sobie miejsce i ciszy welonem
okryła szczyt i lasem porośnięte zbocze.
W kaplicy, co jest prosta, jak myśli człowieka,
który życia zawiłość zostawił tam, w dole
i przyniósł tylko słońce na drżących powiekach,
czeka, jasna i smukła, z zadumą na czole.
W starych księgach, o druku na poły zatartym
piszą, że przyszła tutaj i stała płacząca
na głazie, twarzą zwrócona do Warty.
Resztę prawdy czas w strzępy legend poroztrącał.
Pozostał tylko stopki ślad w kamień wciśnięty
i wieść o dobrej Pani, co zbiegła pod strzechy,
zostały tylko ręce do Niej wyciągnięte
i żebrzące jak zawsze: pociechy, pociechy…
Dziś jest wszystko tak samo i wszystko inaczej.
– Pani stoi i patrzy daleko przed siebie,
lecz już cicha. Łez zbrakło, nie ludzkich rozpaczy.
Stoi. Patrzy. Synaczka na rękach kolebie.
Nocami, kiedy drzewa pokończą pacierze
i śpią, nakryte srebrem wielkiego księżyca,
wiatr siada przy kaplicy i Pani swej strzeże
jak pies wierny, oczami wpatrzony w Jej lica.
W dzień znów słońce, przez gęstwę gałęzi przesiane,
snopem złotych promieni zagląda do wnętrza,
gdzie las, co pod kapliczki przysunął się ścianę,
zieloną swą modlitwę aż po okna spiętrza.
Czasem przychodzi człowiek. Ociera pot z czoła,
zdejmuje brzemię z pleców, jeszcze większe z serca,
by rozwonieć pacierzem, jak jesienne zioła.
Czasem przyjdzie turysta, a czasem szyderca.
Zresztą wszystkim tu wolno i wszyscy się zmieszczą!
Las się wokół rozlewa, szeroki jak morze.
A jeszcze nad las szersze – tak drzewa szeleszczą –
jest otwarte każdemu serce Matki Bożej!
* dzisiejsze Bardo